s5 logo


BIURO CARITAS CZYNNE OD 2 KWIETNIA PRZY ULICY PIŁSUDSKIEGO 6

WEJŚCIE POMIĘDZY LICEUM A SEMINARIUM

Dar serca dla potrzebującego Mariana

czyli o nowej społecznej inicjatywie Szkolnego Koła Caritas w Zespole Szkół Budowlanych w Nowym Sączu. Marian Kuc ma 12 lat i mieszka w Pnikucie, małej ukraińskiej wiosce przy granicy z Polską. Mieszkają tutaj sami Polacy; ukraińskiego języka w Pnikucie nie usłyszymy, bo rodacy pielęgnują polszczyznę i przekazują ją z pokolenia na pokolenie. Marian Kuc jest niestety poważnie chory - cztery lata temu zachorował na cukrzycę i ma poważne powikłania. A najgorsze, że rodzicom i ukraińskim lekarzom nie udało się dotąd wygrać walki z niestabilnym poziomem cukru we krwi chłopca. Specjaliści ze Lwowa tylko rozkładają ręce i nie wiedzą, dlaczego Marianowi tak drastycznie zmienia się poziom cukru. Rodzice jeździli po całej Ukrainie, by wyleczyć syna. Byli wielokrotnie na badaniach w różnych lwowskich szpitalach. Dotarli też do najlepszych fachowców w stolicy Ukrainy, Kijowie. Ostatnią deską ratunku dla Mariana stał się Kraków i szpital pediatryczny w Prokocimiu. Na wyjazd do Polski Kucowie odkładali pieniądze od czerwca. Pracują w wiejskiej piekarni, a ponieważ zarobki tam nie są wysokie, dlatego na podróż i pobyt w szpitalu w Prokocimiu składała się cała wieś. Pomogli nawet sąsiedzi z innych miejscowości. Niestety, nie udało się zebrać całej potrzebnej kwoty... Tydzień pobytu w szpitalu i wszystkie badania to koszt ok. 2 tys. zł. Kucowie - za pomocą mediów - poprosili Małopolan o wsparcie finansowe. Brakowało im tysiąca złotych na pierwszą wizytę w szpitalu. Dla nich to olbrzymia kwota - suma ich trzech miesięcznych pensji. Na tę prośbę, we współpracy z lokalnymi mediami, nasze Szkolne Koło Caritas wraz z opiekunami – panią Jolantą Marszałek i ks. Piotrem Mamakiem oraz całym gronem pedagogicznym - postanowiło przeprowadzić w szkole akcję, która miała za cel pomóc finansowo Marianowi. Akcja cieszyła się wśród uczniów dużym powodzeniem, co z pewnością ucieszy samego Mariana i jego rodziców. Całą zebraną sumę przekazano na jego konto i dzięki temu Marian będzie mógł podjąć pierwsze formy leczenia. Młodzież Zespołu Szkól Budowlanych ma nadzieję, że uda mu się szybko powrócić do zdrowia.

Szkolna Caritas